JAK DECYDUJEMY : rachunek korzyści czy uleganie skłonnościom ?

JAK DECYDUJEMY : rachunek korzyści czy uleganie skłonnościom ?

Jesteś managerem, finansistą, prawnikiem , HRM – owcem ,specjalistą…… .

Twoja praca polega głównie na efektywnej komunikacji, przekazywaniu swojego obrazu sytuacji i podjętych decyzji. Setki razy ,automatycznie lub z namysłem interpretujesz ludzkie zachowania ,komunikaty, przypisujesz ludziom nadzieje, obawy, dążenia, cele, preferencje, standardy wiedzy.
Jesteś zobowiązany przewidzieć co pracownicy, partnerzy, będą myśleć, do czego dążyć i jak decydować w przyszłości . OK
Jednak czujesz coraz częściej ,że Twoje wyobrażenia i zasób pojęciowy są zbyt powierzchowne, ogólnikowe, uproszczone , że zbyt szybko albo rutynowo przechodzisz od problemu do decyzji. Jak się po czasie okazuje wielu problemów nie dostrzegasz , stosujesz stereoptypowe kryteria postrzegania, klasyfikowania zachowań , nawykowe techniki wpływania i przekonywania innych .

Chcesz to zmienić ,uzyskać lepszy wgląd w świat ludzkich motywacji, mechanizmów decyzyjnych , potrenować nowe sposoby formułowania , analizowania problemów, podejmowania decyzji w sytuacji ryzyka i niepewności ?
SIEGNIJ  PO  NAJNOWSZĄ KSIĄZKĘ  DANIELA KAHNEMANA  !.

Bardzo lubisz swoją pracę . Rozwijasz się,spełniasz, nieźle zarabiasz,budzisz szacunek , może podziw .. ?
A za jaką wygraną kwotę lub korzyść byś z tej pracy zrezygnował ?
A gdyby osiągnięcie tej wygranej wiązało się jednocześnie z ryzykiem jakiejś straty ?

A czy i kiedy, zdecydowałbyś się na zakład typu: masz jednakowe 50% szanse ( np. przez rzut monetą: orzeł- zysk , reszka- strata ) zyskania 200 zł lub straty 150 zł ?
A gdyby możliwa strata po rzucie monetą wynosiła 500 zł ? Ile musiałby wynosić zakładany zysk abyś podął zakład ?
A np. 50% prawdopodobieństwa utraty 200 zł i 50% prawdopodobieństwa wygrania 20 000 zł ?
O ile zysk musi być dla Ciebie większy od straty ?
Jak zmienia się nasza niechęć do ponoszenia strat wraz ze wzrostem stawki ?

A może chcesz się dowiedzieć dlaczego :
– większość ludzi uważa ,że w dużym szpitalu jest większe prawdopodobieństwo niż w mniejszym
szpitalu urodzin chłopca niż dziewczynki ,
– taksówkarze w dni deszczowe zamiast wykorzystać wzmożony popyt na swoje usługi, wcześniej niż
w dni pogodne zjeżdżają do domu
– większość ludzi uznaje ,że zgon od uderzenia pioruna jest bardziej prawdopodobny niż od zatrucia
jadem kiełbasianym (chociaż ten ostatni zdarza się ponad 50 razy częściej)
– większość ludzi woli uratować napewno 200 osób niż podjąć działania o uratowaniu 600 osób ale z
prawdopodobieństwem 30%
– ból z oddania dobrej butelki wina jest większy niż przyjemność z uzyskania równie dobrej ( takiej samej ) butelki wina
– siła spadku zakupów towaru X po podwyżce ceny jest większa ( na ogół dwukrotnie ) od siły wzrostu zakupów po obniżce ceny towaru X ? ( niezgodnie z przewidywaniami klasycznego modelu racjonalności ekonomicznej )

A może chcesz się dowiedzieć dlaczego:

– większość ludzi nie potrafi w miarę szybko podać poprawnie ceny piłeczki bejsbolowej mając
podaną cenę kija i piłeczki łącznie oraz cenę kija
(np.: kij do bejsbola i piłka kosztują razem 1dolara i 10 centów ; kij kosztuje o 1 dolara więcej niż piłka;
; ile kosztuje piłka ? ) ponad 50% tysiąca studentów Harwardu , czy Princeton udzieliło odpowiedzi błędnej !

– uważamy za poprawne wiele wnioskowań, które takimi nie są np. „Wszystkie róże to kwiaty ,
niektóre kwiaty szybko więdną . Zatem: niektóre róże szybko więdną”
– stwierdzenie: „Szansa przeżycia po operacji X wynosi 90%” jest bardziej akceptowane jako
przesłanka wyboru niż równoważne stwierdzenie: „wskaźnik umieralności po miesiącu od operacji X wyniósł
10%”
– ludzie , poświęcają mnóstwo czasu i zarabiają na życie badając konkretny temat,a jednak
produkują gorsze prognozy ,niż małpa rzucająca na oślep lotkami do tarczy
– tak trudno jest przewidywać kryzysy finansowe,bankructwa, sukcesy firm …
– wielu ludzi robi coś nie myśląc o tym , lepiej niż ludzie ,którzy się nad tym zastanawiają
– potencjalni przegrani zmian i reform są aktywniejsi od wygranych
– wady zmian mają o wiele większe znaczenie niż korzyści zmian i warto wiedzieć co jeszcze z tego
wynika

Jeśli chcesz się dowiedzieć z pierwszej ręki ( od pomysłodawcy ) co to jest, na czym polega – priming, framing, odwracanie preferencji , testowanie preferencji ……

TO SIĘGNIJ PO KSIĄŻKĘ DANIELA KAHNEMANA: „THINKING , FAST AND SLOW
(tytuł polskiego, nieco mylącego tłumaczenia: PUŁAPKI MYŚLENIA , wyd. polskie 2012 r ) – i podczytuj ją .

Znajdziesz tam nieraz zaskakujące odpowiedzi na wszystkie w/w pytania i na wiele innych – bardziej wyrafinowanych i – co najważniejsze – ich implikacje praktyczne . Kahneman jedyny psycholog noblista w dziedzinie ekonomii ,to nie kolejny nawiedzony wyznawca „7 kroków” na spektakularny i szybki sukces . Odsłania natomiast nowy punkt widzenia na racjonalność poznawczą i racjonalność decyzji . Opcję bogatszą w konsekwencje od wielu modnych dziś paradygmatów psychologii .

PO PIERWSZE .Kahneman przypomina ( chodzi o lata 70- te ) drogę refleksji i badań ,którą razem z innym psychologiem Amosem Tverskim przeszli od klasycznej teorii racjonalnego decydenta do koncepcji błędów poznawczych i heurystyk . Heurystyki to uproszczone, najczęściej nie w pełni świadome sposoby radzenia sobie z niepewnością ,ograniczonością danych,niemożliwością powtórzenia obserwacji,niekompletnością wnioskowań itp. – takie subiektywne , podręczne „wytrychy” . Większość z nich weszła już na stałe do psychologii poznawczej czy ekonomicznej teorii decyzji.
Ale także – jak się dobrze przyjrzeć – wykorzystywana są w szkoleniach i coachingu , także o pozornie odległym paradygmacie jak np. NLP. Jednak teraz Kahneman poszerza i cieniuje swoją argumentację .Błędy nie są czymś co można łatwo uniknąć ( nie są zwykłym nieprzestrzeganiem norm co do których panowałaby zgoda ).Heurystyki nie są niezawodnymi metodami.Te błędy i heurystyki , które najbardziej teraz zajmują Kahnemanna to:
priming ( torowanie ), dostępność i łatwość umysłowa,reprezentatywność ( zaliczenie czegoś do kategorii ze względu na częściowe podobieństwo do przypadku prototypowego…), koniunkcja , zasada :”istnieje tylko to co widać” tzn narracyjnie spójne ale pochopne wnioskowanie, złudzenie rozumienia przeszłości,złudzenie umiejętności i trafności w przewidywaniu ,złudzenia ekspertów, zakotwiczenie i dostosowanie, zapominanie o powrocie do średniej; następnie heurystyka perspektywy, framing, odwracanie preferencji .
Wiekszość z nich ma bogatą historię wyrafinowanych, nieraz skomplikowanych eksperymentów
Choćby priming . Specjalnie „uchwycony” w następującym eksperymencie: wpierw studenci , dwie grupy , układają zdania z podanych losowo słów. Z tym ,że jedna grupa ma wkręcone słowa kojarzące się ze starością (np. siwe włosy, ale bez samego słowa „stary” ) .Następnie studenci są odsyłani do daleko znajdującej się sali gdzie czekał ich rzekomo drugi eksperyment . Okazuje się ,że grupa , która miała słowa kojarzone ze starością pokonywała tę drogę znacznie wolniej , nawet lekko powłócząc nogami .Jest to tzw mechanizm torowania , nieświadome wpierw kojarzenie łańcucha pojęć przez wyjściową ideę , najczęściej nieuświadamianą. A niekiedy także (co jest nowością w w/w eksperymencie) zachodzi torowanie ideomotoryczne . Generalnie : torowanie to mechanizm rzutujący na poprawność wielu czynności mentalnych od spostrzegania,poprzez wyjaśnianie , przewidywanie do wyboru działania.
Mamy niezwykłą okazje prześledzić jak Kanehman i Tversky ( zm. w 1966 ) dostrzegali problemy tam gdzie inni przechodzili obojętnie. Jak żmudnie , nieraz b. długo dochodzili do hipotez które następnie , głównie poprzez rozmaite eksperymenty weryfikowali .
W najnowszej książce ,rozdział za rozdziałem, Kahneman dodaje wiele nowych wątków i jakby nieoczekiwanie – buduje całościowy, spójny model czynności poznawczych ujętych jako wybory: postrzeganie istotnych danych , postrzeganie problemów, zaszeregowanie faktów do tego czy innego rodzaju np. profil osobowości, charakteru, zawodu,stadium rozwoju firmy (co jest o tyle istotne ,że po tej czy innej decyzji natychmiast przypisujemy danej osobie czy zjawiskom kolejne własności definicyjnie powiązane a już przez nas nieweryfikowane ), przypisywanie faktom korelacji , przypisywanie przyczyn, przewidywanie ( np. wychodząc od takich z pozoru błahych,”odruchowych” przypadków jak: „Ala , lat 4 umie już płynnie czytać – będzie zatem miała wysoką średnią ocenę na studiach ” ).
Przy czym większość analiz odnosi się do aspektów zachowań psychologicznych ,konsumenckich (np przedkładania jednych zakupów nad innymi ), inwestorskich, prawnych,edukacyjnych ,medycznych ,mechanizmów działania organizacji i instytucji itp.

PO DRUGIE .Z rozmachem rozbudowuje swoje wcześniejsze koncepcje decyzji w warunkach ryzyka Punktem wyjścia jest obowiązująca od lat 50 tych – tych teoria racjonalnego decydenta, ( głównie w wersji aksjomatycznej teorii decyzji w warunkach ryzyka i niepewności Neumanna, Savagea.Nazywana też jest klasycznym modelem racjonalności.
Jest to wątek kluczowy , wielokrotnie powracający . Kahneman przywołuje ten etap swoich badań ( lata 70 –te ) kiedy wraz z Tverskim zerwał z tą dominującą teorią ekonomiczną i zarazem psychologiczną ( człowiek jako racjonalny decydent, uczestnik rynku np ) opartą na założeniu tzw użyteczności oczekiwanej . W skrócie zakładała ona ,ze ludzie w sytuacji decyzyjnej w warunkach ryzyka przeprowadzają dowolnie skomplikowane symulacje ,mają nieograniczony dostęp do informacji , zachowują niezmienność , spójność,wzajemne wykluczanie i dopełnianie oraz przechodniość swoich preferencji ,interesuje ich tylko własna korzyść , dokonują wyborów optymalnych – jednym słowem maksymalizują użyteczność oczekiwaną.To tylko niektóre założenia skwitowane później jako tzw „Homo economicus” .
Tak precyzyjny model decyzji miał wiele założeń i konsekwencji ,które z czasem wychodziły na jaw lub prowadziły do paradoksów ( np. Allaisa ) Jednym z takich założeń ukrytych , ważnych z pkt widzenia późniejszych badań Kahnemana było przekonanie ,że przewidywana wartość decyzyjna ( użyteczność oczekiwana ) jest tożsama z wartością doznawaną decydenta .
Kahneman podaje mnóstwo faktów , eksperymentów realnych i myślowych oraz badań statystycznych ,które nie zgadzają się z założeniami i przewidywaniami modelu klasycznego. Formuje inne ujęcie takich terminów jak : subiektywna użyteczność oczekiwana, stan posiadania, pkt odniesienia ( element którego się spodziewasz lub oczekujesz – np. podwyżka pensji ) , zyski i straty ,niechęć do ryzyka , awersja i skłonność do ryzyka itp.

Kluczowe tezy nowego paradygmatu podejmowania decyzji są zatem sprzeczne z założeniami modelu klasycznego:
1.użyteczność oczekiwaną ( podstawowe kryterium decyzji ) przypisujemy zyskom i stratom a nie
stanowi posiadania, zasobu.
2.decyzje podejmujemy ze względu na zyski i straty , ich prawdopodobieństwa oraz na pkt
odniesienia ; określenie co jest zyskiem a co stratą zależy od przyjętego pkt.odniesienia,perspektywy
ZYSKI – rezultaty lepsze od pkt odniesienia ( dokładnie: większe i pewniejsze przyrosty wartości )
STRATY – rezultaty gorsze od pkt odniesienia (dokładnie : silniejszy spadek wartości, np.pewna
strata 1000 zł wydaje się być gorsza niż 50% możliwość straty 2000 zł; wybieramy tą drugie możliwość )
3.w realnych działaniach zachodzi asymetria w ocenianiu i intensywności przeżywania straty i
zysku , siły oczekiwań i doświadczeń pozytywnych a negatywnych – strata boli bardziej niż cieszy
zysk .
Okazuje się zatem ( m.inn ) ,że przewidywania rachunku prawdopodobieństwa nie sprawdzają się w realnych przypadkach wyborów.
Te 3 pkt to sedno tzw teorii perspektywy. Heurystyki poznawcze i teoria perspektywy w wersji już klasycznej zawarte są w dwóch artykułach które były uzasadnieniem Nagrody Nobla .Są załączone na końcu książki

PO TRZECIE. Kanehman wprowadza trzy idee wyjaśniające i uogólniające koncepcje heurystyk i teorie perspektywy w postaci:

1.Modelu umysłu dwusystemowego; sygnalizuje go już od pierwszych kart książki jako interpretację „nie – racjonalnych” zachowań które opisywał i systematyzował w koncepcjach heurystyk i teorii perspektywy.
Ogół tych zachowań przedstawia jako przejaw koegzysowania dwóch typów umysłu :
– System 1 – automatyczny ,szybki ,intuicyjny,powierzchowny oraz
– System 2 – wysilający się , powolny i logiczny. ( nie jest odpowiednikiem idealnego decydenta teorii
klasycznej ! )
Stąd oczywiście oryginalny tytuł książki.
„W niniejszej książce opisałem działanie umysłu w formie niezupełnie zgodnej współpracy dwóch postaci: automatycznego Systemu1 oraz wykonującego wysiłek umysłowy Systemu S2.
System2 jest tym,co uważamy za siebie samych .Formuje oceny i dokonuje wyborów,jednak często
akceptuje albo racjonalizuje myśli i uczucia wygenerowane przez System1. Np. możesz sobie nie uświadamiać ,że jesteś dobrej myśli co do projektu zawodowego tylko dlatego,że jego liderka przypomina ci w czymś ukochaną siostrę… „ – pisze autor.

2.Dwóch typów decydentów tj „ekon” ( homo economicus ) i „decydent realny”.
Częściowo za ekonomistą Thalerem i prawnikiem Sunsteinem ,którzy wprowdzili to drwiące rozróżnienie w 2008 w książce bestsellerze „Nudge” – biblii ekonomii behawioralnej.
W świetle ustaleń teorii perspektywy pryska mit „ekona” i pojawia się nam „decydent realny” powodowany licznymi skłonnościami ( a nie abstrakcyjnymi kryteriami ) poznawczymi i decyzyjnymi jak: euforia, strach, skłonność i awersja do ryzyka,preferencja czasowa,rywalizacyjność, instynkt stadny ( np. porównywanie zarobków, równanie do sąsiadów jako motywy decyzji ),stronniczość lokalna itd.
Na marginesie : ostatnio w książce MAPA i TERYTORIUM ( 2013 r) z tych idei Kahnemana korzysta Alan Greenspan w analizie m.inn krachu finansowego z 2008 r.

3 Hipotezę dwóch rodzajów jaźni tj. jaźń pamiętająca i jaźń doznająca ( odczuwająca ) łącznie ze
szkicem koncepcji dobrostanu. O co Kahnemanowi tutaj chodzi ?

Klasyczny model użyteczności oczekiwanej składał się z zasad , procedur prowadzących nas od problemu , poprzez rozwiązania do podjęcia decyzji .Założeniem było m.inn ,że wartość decyzyjna, przewidywana = wartość doznawana . Nie mówił o konkretnych doznaniach przyjemności lub przykrości , jak w szczególności przeżywamy przyjemność lub ból , jakimi cechami się doznania charakteryzują ( np. doznanie wylegiwania się na plaży w pierwszych i końcowych dniach urlopu, poziom i intensywność zadowolenia w różnych okresach w nowej pracy, lub np. poziom bólu na poszczególnych etapach operacji ). Wysnuwa tu autor ciekawe wnioski ogólne i hipotezy.
Jak jaźń pamietająca stara się wpłynąć na czas trwania i intensywność bólu i dyskomfortu lub przyjemności, zadowolenia, satysfakcji.
Co z kolei w jaźni pamietającej ma większą wagę : intensywność początku, apogeum doznawania, zakończenia doznania, czasu trwania,innych wskaźników ?
Jak dochodzi do omyłek miedzy tym co odczuwamy a tym co pamiętamy ? To b. ciekawe rozważania zawarte w V cz książki.
W ten sposób dochodzi Kahnemn do dobrostanu ( well-being) jako istotnej różnicy osobowościowej ,wpływającej na orientacje i decyzje. W tym mieści się zagadnienie sensu całościowej wzgl etapowej oceny życia.Coś o czym psychologia chętnie zapomina , a np. w HRM dla charakteryzowania i mierzenia satysfakcji w pracy i z pracy np. jest kluczowe.

Generalnie – jak widać – książka łączy kilka typów naukowej narracji: analityczną , uogólniającą , koncepcyjną. Lektura jej to swoisty trening w budowaniu eksperymentów, interpretacji danych statystycznych, przekładania wyrywkowych faktów na język prawdopodobieństw .Dzięki temu analizy i warsztat Kahnemana mogą być rozwijające i inspirujące nie tylko dla psychologa biznesu czy ekonomisty lub socjologa – ale i dla wielu praktyków np. finansistów , prawników, przedsiębiorców, trenerów, coachów, lekarzy, terapeutów itd

Możemy się – zwłaszcza – wprawiać się i docenić elementarną metodę analityczną działań tzn sprowadzania problemów decyzyjnych w warunkach ryzyka jako wyboru alternatywnych działań ze względu na wartość rezultatu działania i jego prawdopodobieństwo .

Np. typu: co wybierasz :
– działanie D1 o możliwych rezultatach: zysk A z prawdopodobieństwem Pa i możliwą stratę B z
prawdopodobieństwem Pb
czy
– działanie D2 o możliwych rezultatach : zysk C z Pc i stratę D z Pd
Zwykle decydenci (w procesie rozwiązywania problemów) zatrzymują się w sposób intuicyjny na poziomie wyboru miedzy zyskiem z działania D1 i stratą z działania D2 ( zysk rozumiemy tu jako generalnie jako rodzaj korzyści, satysfkacji ).

Przy czym z jednej strony jest to przekładanie wielu typowych sytuacji prostych i b. skomplikowanych na język wyborów pieniężno-prawdopodobieństwowych , a z drugie strony – co ważniejsze – formułowanie wyborów pieniężno – prawdopodobienstwowych ,ukierunkowanych na badanie problemów i cech postaw decydentów .
Wzorcowa postać :
czy np : – bardzo lubisz swoją prace; za jaką wygraną kwotę zrezygnowałbyć z tej pracy ?
Albo : Czy zdecydujesz się na zakład ?:
– masz jednakowe ( 50% – obrazowo rzut monetą: orzeł- zysk , reszka- strata ) szanse zyskania 200 zł lub straty 150 zł . A jeśli nie na te kwoty to na jakie ?
– A gdyby możliwa strata po rzucie monetą wynosiła 500 zł ? Ile musiałby wynosić zysk abyś podął zakład ?
Dla większości ludzi obawa przed utratą 150 zł jest silniejsza niż nadzieja na zyskanie 100 zł.
Dla wielu ludzi zysk musi być dwa razy większy od straty – ale to też na poziomie raczej konkretnych sum straty np. 100 zł to 200 zł zysku .
Czyli niechęć do ponoszenia strat idzie w górę wraz ze wzrostem stawki .
Jest to oczywiście niezgodne z przewidywaniami teorii użyteczności klasycznej , wg której osoba
która odrzuca taki zakład, odrzuci również taki zakład :
„50% prawdopodobieństwa utraty 200 zł i 50% prawdopodobieństwa wygrania 20 000 zł”.
Jest to pewna wersja ogólnego problemu: kiedy i jaki zysk może u konkretnej osoby zrekompensować stratę ?
Generalnie : są pewne poziomy ryzyka , których decydent nie zaakceptuje choćby miał szansę wygrać mnóstwo milionów

A CO Z TEGO WSZYSTKIEGO MOŻE WYNIKAĆ DLA HRM ?

To zależy jak definiujemy racjonalność opisu i wyjaśniania zachowań pracowników, diagnozy ich predyspozycji , racjonalność podejmowania decyzji i narzędzi stosowanych w HRM ? Jakimi standardami i regułami kierujemy się przygotowując profile kompetencyjne i narzędzia do rekrutacji , identyfikacji potrzeb szkoleniowych , coachingu, ocen okresowych ,do zmodyfikowania systemu motywacyjnego , outplacementu …. ? Jaki jest poziom analizy korzyści i strat zanim przystępujemy do danego działania HR –owego ?
Przykładowo: dlaczego rekrutacja na nowe stanowisko kontrolera produkcji – a może wystarczy dodać więcej odpowiedzialności majstrom ?, A jeśli już rekrutacja , to siłami własnymi ( dlaczego ? ) czy z pomocą rekrutera zewnętrznego (dlaczego ? ) .
Jeśli rekrutacja zewnętrzna ,to trzeba wybrać między wyłącznością jednej agencji rekrutacyjnej a jednoczesną rekrutacją kilku agencji …. I może jednocześnie na własną rękę ? Jakie są zyski i straty możliwych rezultatów jednej czy drugiej opcji ? Ich prawdopodobieństwa ?
A ilu kandydatów spełniających warunki należy sprawdzić aby statystycznie rzecz biorąc ostateczny wybór był racjonalny ? A wdrożenie nowego pracownika: zaczynać od zadań prostszych i łatwiejszych czy od razu „puszczać na głęboką wodę” . Intuicyjnie wyczuwamy ,że nasza późniejsza ocena i relacja do nowego pracownika zależy od rodzaju i trudności zadań które przydzielamy mu na początku i w dalszej kolejności ?
To są ryzyka i niepewność „ codzienna” . Oczywiście wszystkie te czynności najczęściej wydają nam się uzasadnione,pewne co do przebiegu i skuteczne.
Ale są sytuacje ryzykowne bardziej podstawowe .Oto budujemy firmowy system kompetencyjny , definiujemy: kompetencje kluczowe, specyficzne dla kategorii stanowisk, miękkie, określamy ich wskaźniki i skale identyfikacyjne . Budujemy profil idealny w postaci tzw „pajączka” . Wszystkie te standardy ustalane są dość szybko , oparte są na doraźnym rozpoznaniu sytuacji , selekcji narzucających się konkurencyjnych rozwiązań ( czyli przez System1,np. heurystyka priming, dostępności itd. ) A konsekwencje przyjętych rozstrzygnięć są głębsze i dalekosiężne – np. w systemie ocen okresowych , w wartościowaniu stanowisk i systemie motywacyjnym i benefitów generalnie.
Jak wiadomo ,podstawową i rozpowszechnioną kategorią w tych konstruktach HR-owych jest model kompetencji jako jedność postawy ,wiedzy i umiejętności posiadanej w określonym stopniu przez pracownika .Kompetencje uporządkowane są preferencyjnie, mają rangi i użyteczność. W odniesieniu do koncepcji Kahnemanna będą to zwłaszcza kompetencje poznawcze i decyzyjne – a więc kluczowe.
Jednak sposób myślenia o kompetencjach( Mc Cleland 1973 ) pochodzi sprzed upowszechnienia teoriii perspektywy ( 1979 ) i zakłada teorię użyteczności oczekiwanej w wersji klasycznej.
I jak wniknąć dokładniej , to też widzimy rozziew człowieka kompetentnego ( ale w abstrakcji ) i realnego pracownika .
Pobrzmiewa zatem w HRM koncepcja „homo economicus” : przekonanie o możliwości decyzji optymalnych racjonalnego decydenta HRM i racjonalnego pracownika .Wynikające z tego jak wzajemnie oceniają swoje zachowania i wpływają na siebie akceptując przyjętą „logikę” kompetencji. Zakładającą np konstrukt wskaźników behawioralnych kompetencji,skale obserwacyjne.
A czy np. euforia,lęk,typ preferencji czasowej,stosunek do ryzyka, lub odruch stadny mieszczą się w tak rozumianych kompetencjach ?

Koncepcje Kahnemana mogą zatem inspirować , wspierać HRM na kilka sposobów.
Szczególnie inspirująca ( poza np. co najmniej prawidłowym –pełnym formułowaniem problemów decyzyjnych ) może się też okazać wspomniana koncepcja dobrostanu ( well – being ) związana z jaźnią doznającą. Możliwe aspekty dobrostanu – etapowy, całościowy, doznawany ale także pożądany, oczekiwany itd. Stawia ona w nowym świetle pojęcie motywacji i satysfakcji .

Oddajmy na zakończenie głos Kahnemannowi z zakończenia rozdziału o dwóch jaźniach :
„Znaczenie czasu powtarzało się w tej książce niczym refren.Logika nakazuje opisywać życie jaźni doznającej jako szereg chwil, z których każda ma pewna wartość. A wartość dłuższego epizodu – czyli cos co nazywam sumą hedonometryczną – to po prostu suma wartości chwil z których się składa. Jednak umysł przedstawia sobie epizody inaczej .Jaźń pamietająca bowiem także tworzy opowieści i dokonuje wyborów, przy czym te opowieści i wybory nie przedstawiają się w sposób prawidłowy. Kiedy przestawiamy się na tryb myślenia o życiu jako opowieści, epizod jawi nam się w postaci kilku ważnych chwil, zwłaszcza początku, szczytu i końca. Czas jego trwania zostaje zignorowany….
Umysł świetnie radzi sobie z opowieściami, jednak najwyraźniej nie najlepiej przetwarza pojęcie czasu”

„Nie – racjonalny” HR –owiec będzie zapewnie umiał przełożyć te idee na np. sposób odczuwania długiego czy krótkiego poszukiwania pracy, możliwości awansu,podwyżek wynagrodzeń, premii, korzystania z benefitów w czasie itp. Lub np na wnioskowanie afektywne ( z nastrojów, emocji )

Życze trudnego, inspirującego i trwałego kontaktu z dokonaniami i ideami Kahnemana

Bogusław Głowacki

Masz pytanie? Skontaktuj się z nami!

Twój rozwój, Nasza satysfakcja!

Facebook Icon